Dzięki autostradzie biegnącej z Zagrzebia aż po Dubrownik, już w 2,5 godziny można zamienić weekend w stolicy Chorwacji na wypoczynek w Dalmacji. Tym razem wypadło na Zadar, z którym już dość dobrze się znam, ale z przyjemnością do niego wracam :)
Zadar jest najważniejszym miastem północnej Dalmacji z niezwykle bogatą historią, która zaczyna się już w IV w. p.n.e. Na przestrzeni wieków miasto wielokrotnie znajdowało się pod innym zwierzchnictwem - rzymskim, bizantyjskim, chorwackim, weneckim, habsburskim, co znacząco wpłynęło na jego zabudowę i panującą do dzisiaj atmosferę. Spacerując uliczkami zbudowanymi według zasad rzymskiej urbanistyki, bez problemu można trafić na różne zabytki z czasów antycznych, a także średniowiecza i renesansu
Katedra św. Anastazji XII - XIII w., romańska fasada kościoła uważana jest za najpiękniejszą w Dalmacji
Jest też kilka nowych rozwiązań architektonicznych, które bardzo spodobały się turystom:
Dzięki tym wszystkim atrakcjom i znakomitemu położeniu, Zadar od ponad stu lat przyciąga prawdziwe tłumy turystów. Z jednej strony naprawdę jest co oglądać, ale z drugiej zwiedzanie miasta jest bardzo męczące. Ponadto można poczuć się jak w Świnoujściu - najwyraźniej wielu rodaków uznało, że Zadar będzie idealnym miejscem na majówkę, bo w niedzielę spacerując Riwą, częściej słyszałam język polski niż jakikolwiek inny. Nie chcę nawet myśleć, co będzie w sezonie. Zadar jest najważniejszym miastem północnej Dalmacji z niezwykle bogatą historią, która zaczyna się już w IV w. p.n.e. Na przestrzeni wieków miasto wielokrotnie znajdowało się pod innym zwierzchnictwem - rzymskim, bizantyjskim, chorwackim, weneckim, habsburskim, co znacząco wpłynęło na jego zabudowę i panującą do dzisiaj atmosferę. Spacerując uliczkami zbudowanymi według zasad rzymskiej urbanistyki, bez problemu można trafić na różne zabytki z czasów antycznych, a także średniowiecza i renesansu
Elementy rzymskiego forum - największego we wschodniej części Adriatyku
Kościół św. Donata z IX w., jedyna taka budowla w Europie. Symbol miasta.
"Morske Orgulje", czyli organy grające muzykę morza, które zostały wybudowane kilka late temu w podmorskiej części promenady. Przelewająca się przez nie woda, daje niezwykły dźwięk - różny w zależności od siły wiatru i wysokości fal
Instalacja imitująca Układ Słoneczny we właściwych proporcjach - działająca na baterie słoneczne, pięknie wygląda po zmroku
Bez pudla na dachu to nawet nie ma co odwiązywać liny
Podobno spacerując zadarską Riwą, można podziwiać najpiękniejsze zachody słońca
Rada Małego Podróżnika na Dziś nr 2: Nie dajcie się skusić na lody we wszystkich możliwych smakach (nutella, kinder bueno, ferrero roche, snicers, Eight O'Clock, rafaello itd.), które pięknie wyglądają i nic poza tym. Są po prostu niedobre, a jest ich wszędzie mnóstwo. Lepiej znaleźć jakąś małą lodziarnie, gdzie wybór będzie mniejszy, ale smaczniejszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz