Poniżej zdjęcia wiosny w Chorwacji, świeżutkie, przed chwilą zrobione:
Tutaj podobno nie ma takiej typowo marcowej pogody, a wiosna jest już niemal latem, więc czekam na nią z utęsknieniem!
Update blogowy
Obserwując licznik wczorajszych wejść, po tytule chyba spodziewaliście się opisu gorącego romansu z gorącym Chorwatem. Kto wie, kto wie... Może kiedyś się doczekacie. Tak czy inaczej wygląda na to, że obok wpisów o jedzeniu i alkoholu, największą popularnością cieszył się właśnie ten wczorajszy, o miłości. Jeszcze trochę i wyjdzie nam z tego alternatywna Piramida potrzeb Maslowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz