środa, 27 marca 2013

Kiedy mama mówi do mnie po polsku, a tata govori hrvatski

Od kilku lat dwujęzyczność dzieci wychowywanych w rodzinach wielokulturowych jest jednym z najpopularniejszych tematów wśród językoznawców, pedagogów i psychologów. Powszechnie uważa się, że dzieci dwujęzyczne rozwijają się szybciej i uczą w inny sposób niż ich rówieśnicy, ale z drugiej strony coraz częściej podkreślane jest, że są zagrożone specyficznymi zaburzeniami rozwoju językowego. Różne są też definicje dwujęzyczności, ale najczęściej przyjmuje się, że dziecko dwujęzyczne to takie, które wychowuje się w rodzinie, gdzie ojciec mówi do dzieci w innym języku, niż matka. I właśnie z takimi Dzieciakami miałam przyjemność dzisiaj pracować dzięki warsztatom zorganizowanym przez Polską Szkołę w Zagrzebiu. 

Nasza grupka liczyła 18 dzieci w wieku od 6 do 12 lat. Wszystkie urodziły się w Chorwacji, ale jedno z rodziców ma polskie korzenie (najczęściej mama). Na co dzień chodzą do chorwackich szkół i przedszkoli, ale w soboty chętnie (no, może czasami lekko pod przymusem) uczęszczają na zajęcia do Polskiej Szkoły. Ponadto w czasie wakacji, przerw świątecznych i innych dni wolnych szkoła organizuje dla nich różne warsztaty, których głównym celem nie jest nauka języka, ale paradoksalnie właśnie wtedy najchętniej uczą się polskiego. 
Pierwszym językiem wszystkich Dzieciaków jest chorwacki, to po chorwacku się kłócą, cieszą i automatycznie odpowiadają, co nie znaczy, że nie rozumieją, kiedy mówi się do nich po polsku. Praca i zabawa z nimi wymaga dużej cierpliwości i bardzo łatwo samemu się pogubić w tej dwujęzycznej rzeczywistości. Pierwsza, podstawowa i najważniejsza zasada, której dzisiaj się nauczyłam: kiedy mówimy do dziecka po chorwacku, nie liczmy na to, że odpowie nam po polsku i odwrotnie. W ten sposób powodujemy tylko, że dziecko czuje się jeszcze bardziej zagubione. Ale jeżeli kilkakrotnie powtórzymy nasze pytanie po polsku, jest duża szansa, że w końcu otrzymamy na nie polską odpowiedź. O tym jak wygląda praca z dziećmi dwujęzycznymi oraz nauka polskiego jako języka drugiego i obcego z pewnością jeszcze sporo napiszę, jedno wiem już dzisiaj - jest to doświadczenie super-ciekawe!
"Matka Polka"
"Mam chusteczkę haftowaną..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz