piątek, 18 października 2013

Sekretariaty

Z cyklu: Studia to najfajniejszy okres w życiu #nafaktach #zżyciawzięte

Sekretariat Jedynej Dobrej Uczelni w tym kraju. Mamy dzisiaj 18 października. Rok akademicki rozpoczął się 1 października. Zajęcia odbywają się już od niemal trzech tygodni - to słowem przypomnienia.

Ja: Dzień dobry, jestem z II roku SUM i mój USOS* nadal jest zablokowany, więc nie mogę rejestrować się na zajęcia.

Pan z Sekretariatu otwiera na pulpicie miliony okienek, również takie z moim zdjęciem jakby podejrzewał, że to nie ja przyszłam, ale ktoś się pode mnie podszywa.

Pan z Sekretariatu: Ależ Pani jest na I roku SUM, bo ma Pani nierozliczony rok!

Ja: No właśnie! I nie mogę się rejestrować na zajęcia.

Pan z Sekretariatu uważnie wpatruje się w ekran - nagle jego wzrok natrafił na coś, czego szukał. W świetle ekranu odbija się satysfakcja. 

Pan z Sekretariatu: Ale Pani ma niezaliczony przedmiot! W takiej sytuacji ja nie mogę Pani rozliczyć roku.

Jestem zakłopotana, bo do tej pory byłam pewna, że wszystkie przedmioty mam zaliczone, ale dzielnie pytam:

Ja: A jaki to przedmiot?

Pan z Sekretariatu (z dumą w głosie): Język starocerkiewnosłowiański!

Ja: Proszę Pana, ale to jest przedmiot z mojego drugiego kierunku studiów.

(Niedowierzanie. Obustronne)

Pan z Sekretariatu: Ach, rzeczywiście... To ja jednak Panią wpiszę.

Kurtyna. Aplauz.






Słowem komentarza, Źródło: Sztuczne Fiołki


*USOS - narzędzie ucisku stosowane wobec studentów, wykładowców i wszystkich na UJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz